A+ A A-

Scheherazade and Other Stories

Oceń ten artykuł
(209 głosów)
(1975, album studyjny)
1. Trip To The Fair (10:48)
2. The Vultures Fly High (3:07)
3. Ocean Gypsy (7:05)
4. Song Of Scheherazade: (24:52)
a) Fanfare (2:37)
b) The betrayal (4:55)
c) The sultan (2:46)
d) Love theme (2:29)
e) The young prince and princess as told by Scheherazade (4:04)
f) Festival preparations (1:07)
g) Fugue for the sultan (2:12)
h) The festival (2:12)
i) Finale (2:30)

Czas całkowity: 45:52
- Jon Camp ( bass, pedals, vocals )
- Michael Dunford ( acoustic guitar, vocals )
- Annie Haslam ( lead vocals )
- Terrence Sullivan ( drums, percussion, backing vocals )
- John Tout ( keyboards, backing vocals )

1 komentarz

  • Michał Jurek

    Moja znajomość z Renaissance jest stosunkowo świeża, kilkuletnia. To, że taki zespół istnieje, kojarzyłem już wcześniej, ale jakoś nie składało się, bym bliżej poznał ich muzykę. Ale jakiś czas temu zacząłem mozolnie uzupełniać luki w płytotece, wskutek czego kupiłem płytę 'A Song for all Seasons'. Całkiem, całkiem, pomyślałem po wysłuchaniu i zacząłem drążyć temat. I dokopałem się do 'Turn of the Cards' i 'Scheherazade and Other Stories', chyba najlepszych płyt zespołu (choć albumowi 'Song...' też nic nie brakuje).
    Renaissance to nietypowy zespół. Zalicza się go do jednego z ważniejszych zespołów z kręgu tzw. progresywnego folku czy, jak to ładnie napisano w książeczce do jednej z płyt, folkującego art rocka, choć jego osiągnięcia jakby zatarły się w świadomości sympatyków rocka progresywnego. Najzupełniej niesłusznie. Rzadko bowiem który zespół progresywny mógł się pochwalić tak udanymi flirtami z muzyką klasyczną, jak właśnie Renaissance. Grupa miała też fenomenalnego pianistę Johna Touta, który mógł z powodzeniem stawać w szranki z Keithem Emersonem. Ale największym atutem i zarazem znakiem rozpoznawczym grupy była i jest wokalistka, Annie Haslam, obdarzona niezwykle czystym sopranem o operowej wręcz skali (zresztą pierwotnie pani Annie kształciła się właśnie na śpiewaczkę operową). A gdy jeszcze dodam do tego, że i pozostali członkowie zespołu dysponowali nienajgorszymi głosami, jasne się stanie, że aranżacje wokalne stanowiły bardzo silną stronę Renaissance.

    Słychać to dobrze na płycie 'Scheherazade and Other Stories'. Już otwieracz 'Trip to the Fair' zaczyna się wręcz powalającą partią fortepianu, zza której wyłania się cudna wokaliza pani Haslam. Potem przez moment muzyka cichnie, słychać tylko delikatne dźwięki pozytywki i subtelny śpiew: I took a trip down to look at the fair, when I arrived I found nobody there. Napięcie stopniowo rośnie, aż do kulminacyjnej wokalizy w otoczeniu pięknych chórków. Potem jeszcze lekko improwizowana gra fortepianu, przeplatana partią jakichś cymbałków i następuje powrót do początkowej melodii. Urocze nagranie. I pomyśleć, że zainspirowała je jedna z randek pani wokalistki :-). Później następuje króciutkie 'The Vultures Fly High', z bardzo żywiołową grą pianisty i klawesynowymi stylizacjami, w którym magicznie wręcz wypada śpiew Annie Haslam: The vultures fly high, I'll take your hand if you fall. A na koniec dostajemy jeszcze piękną partię syntezatorów. Taka mała rzecz, a ile radości sprawia. Pierwszą część płyty kończy 'Ocean Gypsy', piękna acz smutna piosenka o dziewczynie, która nie mogła znaleźć sobie miejsca na świecie. Na uwagę zasługuje, oprócz melancholijnego śpiewu wokalistki, także porywająca gra pana Touta na fortepianie w środkowej części tego utworu oraz przedniej urody chórki. Po prostu: kwintesencja stylu Renaissance*.

    Ale 'Scheherazade and Other Stories' to przede wszystkim tytułowa suita, dość swobodnie nawiązująca do czteroczęściowej symfonicznej suity Mikołaja Rimskiego-Korsakowa. Zespół zdecydował się na dobry, moim zdaniem, zabieg, polegający na muzycznym wyodrębnieniu większości fragmentów, (choć niektóre przechodzą w siebie dość płynnie, jak na przykład początkowe 'Fanfare' i 'The Betrayal'). Dzięki temu mimo, że suita trwa niemal 25 minut, to nie nudzi.

    Jak wiadomo, tytułowa Szeherezada była żoną niejakiego sułtana Szachrijara, przeciwko któremu wcześniej spiskowali liczni wrogowie, w tym jedna z pozostałych żon. Nic dziwnego, że pan sułtan zapałał gniewem do płci przeciwnej i zaczął systematycznie uszczuplać skład swego haremu każdego dnia o wschodzie słońca. By uniknąć tego nieprzyjemnego losu, Szeherezada opowiadała do upadłego baśnie wszelakie, przerywając opowieść w najciekawszych miejscach, coby sułtan się wstrzymał i głowy jej jednak nie ścinał. I tak przez niemal 3 lata, choć w ciągu tych 1001 nocy nie Szeherezada poświęcała całego czasu na opowieści, bo dorobiła się wraz sułtanem trójki dzieci :-).

    Tę znaną historię Renaissance przedstawili z iście symfonicznym rozmachem. Uwagę zwracają przede wszystkim świetne partie orkiestry i chóru, z którymi wspaniale współbrzmią wielogłosowe partie członków zespołu i fortepianowe pasaże. W otoczeniu wszystkich tych smyczków, trąbek, fletów i dzwoneczków muzyka Renaissance nabiera prawdziwego blasku. Pięknie wypada zwłaszcza 'Love Theme' i 'The Young Prince And Princess As Told By Scheherazade'. Głos Annie Haslam brzmi w nich doprawdy anielsko, podobnie jak w zamykającym suitę patetycznym 'Finale'.

    'Scheherazade and Other Stories' to płyta ze wszech miar udana i myślę, że może się spodobać każdemu sympatykowi szeroko rozumianego rocka progresywnego. Dla fanów rocka symfonicznego z domieszką folku (albo odwrotnie) to absolutny mus. A że nie kryję, iż właśnie do tej grupy się zaliczam, znowu będę słodził, jak to na ogół czynię recenzując albumy z tej kategorii: świetna płyta!
    5/5

    *Cover tego nagrania znalazł się na debiutanckiej płycie Blackmore's Night 'Shadow of the Moon'

    Michał Jurek niedziela, 31, październik 2010 18:23 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Rock Symfoniczny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.